Czyli kilka słów na temat nowoczesnych metod promocji naszych biznesów.
Wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu oswojeni z tradycyjną formę reklamy – jesteśmy bowiem nieustannie wystawieni na jej działanie, czy to w prasie, telewizji, internecie lub poprzez inne formy promocji. Podstawowe założenia są znane wszystkim a cel jest jeden – sprzedawać, sprzedawać i jeszcze raz sprzedawać.
Od kilku lat można jednak zaobserwować nowe narzędzie w postaci content marketingu, zyskujące coraz większe grono zwolenników opierających swoje strategie o tą formę promocji.
W tym artykule postaramy się przybliżyć oba pojęcia, wskazać różnice pomiędzy tymi terminami i ich zastosowanie w praktyce.
Zacznijmy więc od prostych definicji
Reklama tradycyjna:
Skupia się na ekspozycji treści reklamowej konsumentowi i ma za zadanie bezpośrednie skłonienie go do podjęcia decyzji o zakupie. Reklamę tradycyjną cechuje zazwyczaj spójny i skompresowany przekaz na temat danego produktu lub oferty.
Jej oddziaływanie na konsumenta jest ograniczone czasowo i często narzucone odgórnie, nachalnie, bez jego woli.
Content marketing:
Jego ideą jest stopniowe budowanie zaufania metodą małych kroków, poprzez tworzenie i publikowanie treści przydatnych dla konsumenta. W przeciwieństwie do reklamy tradycyjnej – jego celem nie jest bezpośrednie generowanie sprzedaży lecz kreowanie wartości dla konsumenta, która z biegiem czasu przyniesie wymierne zyski.
Tworzona treść jest zasobem samym w sobie i służy firmie przez bardzo długi czas.
Jak łatwo zauważyć, mamy więc w pewnym sensie dwa skrajne podejścia do kwestii generowania zysków. Jedno nastawione na “złapanie” klienta tu i teraz, podczas gdy drugie skupia się na tworzeniu “contentu”, który faktycznie okaże się komuś pomocny, zaciekawi i zapadnie w pamięć.
Reklama to reklama, prawda?
Niezupełnie. Wzrost znaczenia content marketingu jest bezpośrednio powiązany z rozrostem mediów społecznościowych i zmian w sposobie konsumowania treści przez internautów. Mało kto z nas zapewne szukając treści w sieci robi to w celu trafienia na reklamę, prawda? Szukamy informacji, rozrywki, ciekawostek, fachowych artykułów lub recenzji użytkowników – ponieważ te treści posiadają dla nas realną wartość praktyczną.
Chętniej podzielimy się z bliskimi ciekawym artykułem niż udostępnimy na naszych tablicach kolejną klasyczną reklamę obsmarowaną wytartymi sloganami i naciąganymi obietnicami.
Zobrazować można to najlepiej na przykładzie związków damsko-męskich. Czy bardziej jesteśmy skłonni podjąć ważną z naszego punktu widzenia decyzję po jednorazowej randce (tradycyjna reklama) czy po długotrwałym związku (content marketing)?
Dlaczego warto tworzyć własne treści?
Jak już sobie powiedzieliśmy, czas oddziaływania reklamy tradycyjnej jest ograniczony. Wykupując kampanię w lokalnej gazecie, w momencie wydania jej nowego numeru jej skuteczność spada do zera i wymaga ponownego zainwestowania pieniędzy aby spowodować generowanie zainteresowania.
Artykuły publikowane np. na blogu mają znacznie dłuższą datę przydatności, często sięgającą kilku lat nim ich zawartość się zdezaktualizuje. W tym okresie mogą generować zainteresowanie, budować relację i ostatecznie skłaniać (lecz nie bezpośrednio) czytelnika do skorzystania z naszych produktów lub usług.
Jako konsumenci jesteśmy już w pewnym stopniu wyćwiczeni w odnajdywaniu chwytów sprzedażowych stosowanych przez marketerów. Jeśli czytamy ciekawy artykuł o poprawie stanu naszego zdrowia, który kończy się wezwaniem do zakupu suplementów diety lub innych magicznych środków, całość traci na znaczeniu – wiemy bowiem, że ktoś chce nam wcisnąć swój produkt i cała publikacja została zapewne napisana pod tym kątem.
Korzyści:
- długoterminowe budowanie zaufania i relacji z konsumentem,
- eksponowanie firmy jako znawcy tematu gałęzi rynku na jakim działa,
- dzielenie się fachową, tematyczną wiedzą,
- możliwość pokazania, że zależy nam na czymś więcej niż tylko pieniądzach,
- tworzenie zawartości godnej udostępniania w mediach społecznościowych,
- pozytywny wpływ na SEO i generowanie odwiedzin,
- wyróżnienie się od konkurencji nastawionej tylko na sprzedaż,
- tworzenie u konsumenta potrzeby powrotu i sprawdzenia “co nowego”.
A co z reklamą tradycyjną?
Na szczęście nigdzie się nie wybiera, choć jej rola ulega zmianie. Jeśli już mamy stworzone ciekawe i unikalne treści dla naszych obecnych i przyszłych klientów – musimy ich o tym poinformować. Reklama tradycyjna w tym aspekcie sprawdza się idealnie z tą różnicą, że nie skupia się na natychmiastowym zawarciu transakcji, lecz nakierowuje konsumenta na przygotowaną przez nas zawartość.
Choć oczywiście zawsze będzie istnieć potrzeba szybkiego i natężonego “pchnięcia” oferty do szerokiego grona odbiorców. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb firmy i realizowanej strategii.
Podsumowanie
Content marketing pozwala wielu firmom na wyjście przed szereg i sprostanie potrzebom konsumenta nie wyrażanych bezpośrednio przez kupowane produkty. Klienci oczekują czegoś więcej poza sloganami i cyklicznymi obniżkami cen – chcą prawdziwej wartości i poczucia zaufania.
Wymaga to z naszej strony dużej dozy cierpliwości, zaangażowania oraz stałego produkowania artykułów, postów, filmów i innych treści z którymi konsument może obcować. Ostatecznie jednak długoterminowe korzyści zwracają nakład pracy i zasobów poświęconych na realizowanie takiej formy promocji naszego biznesu.
Pewnie każdy z nas może podać tytuł ostatniego ciekawego artykułu jaki przeczytaliśmy – z podaniem nazwy produktu z ostatniej widzianej reklamy już tak łatwo pewnie nie będzie.